User
Jak najbardziej mi się podoba twój kawałek, ogólnie słucham wszystkiego co wpadnie mi w ucho, pobiorę se te piosenkę. A co myślicie o tej xd :
http://www.youtube.com/watch?v=oFttUE2ygFE
Ostatnio edytowany przez krzysiekgt (2013-05-30 00:37:38)
Offline
Następnym razem lepiej założyć kolejny wątek dla każdej piosenki xD. No ja wolę takie bardziej gitarowe, aleee ta też ma prawo się podobać. ^^
Offline
Haifisch <3 Nie ma jak piosenki o (duchowej) Ramm-jedności. Lubię ją, bardzo, kocham właściwie, nie wiem czy to nie moja ulubiona na LIFAD. Ta albo Wiener Blut... Albo Ich Tu Dir Weh... Enyłej, teledysk jest genialny! Kocham to, jak oni się nawzajem podejrzewają, kto zabił Tilla :3
Offline
Pogromca błędów
[powinnam, naprawdę powinnam robić w tej chwili co innego, więc machnę opinię. Logiczne.]
Lubię Hajfisza, albowiem to taka śliczna osom piosenka o Rammjedności (przecz, miazmacie!) i nie mniej osom teledyskiem, chociaż stricte i li tylko dla fanów. Ale fani, to jest ja (bo Stwora nie lubi), się niezmiernie cieszą z tego teledysku. Tam się ujawnia się Mroczna Prawda o zespole, dobitnie pokazane jest uzależnienie Rysia od fajek, a Wąsaty Till śle temu zdradzieckiemu bandzie pozdrowienia z zadupia. Można nie loffciać? No nie można, rzekłam.
Natomiast sama piosnka jest milusia i spełnia europejskie standardy chwytliwego tałatajstwa - jak wpadnie do głowy, to człowiek śpiewa te wszystkie frazeologizmy z "halten", aż sam ma dość. I se myśli, że chyba wreszcie wypadałoby uczyć się bardziej metodycznie idiomów. Chociaż tam nie ma idiomów, tylko frazeologizmy.
Podoba mi się też bardzo-bardzo myśl, że rekin też ma łzy, ale jego łez nie widać, bo morze jest słone. To jest naprawdę... może nie od razu głębokie, ale mądre i ładne. Daje do myślenia.
Teraz punkty. Pięć w skali Richtera, sześć w skali Beauforta i 2/180 w Zaawansowanym Kwestionariuszu Bonewitsa oceniającym niebezpieczność sekt.
E: I nawet nie ważcie się pisnąć słowem o tym, że jestem nieobiektywna.
Ostatnio edytowany przez die_Kreatur (2013-05-30 22:58:58)
Offline
"Haifisch" jest pierwszą piosenką R+, którą polubiłam! Napisałam wtedy "muzycznie lepiej niż OK, a teledysk jest genialny!". Teraz kocham tą piosenkę z uwagi na sentymenty i ogólnie jej fajność. Doceniłam ją po którymś razie (ale ja tak mam prawie zawsze). No i oczywiście po dokładniejszym zapoznaniu się z zespołem i teledyskami, piosenka nabrała dla mnie większego sensu. Co do refrenu - moim zdaniem prześwietna metafora! Uwielbiam metafory, a tą można interpretować na wiele sposobów, a nawet odnieść do swojego życia.
8/10 (moje chłodne 8, chpć mogłoby też być 7,5)
Offline
Najbardziej lubię moment, kiedy okazuje się, że Till jest na plaży.
Podobają mi się klimaty tej piosenki i w ogóle wszystkich piosenek Rammsiów.
Oceniam na 9/10
Ostatnio edytowany przez Iris (2013-06-01 22:33:51)
Offline