Ja oczywiście wierzę we wszelkie niewytłumaczalne zjawiska, istoty, zdarzenia itd, ale bez przesady. Myślę, że nie ma na przykład ufoludków, które przylatują na ziemię, albo elfów. Jednak wierzę w jakieś demony, czy tam złe duchy, albo te dobre - anioły. Nie wierzę także, że coś może przynieść pecha lub szczęście. Natomiast gdy słyszę, że komuś przytrafiło się coś paranormalnego, to w cale nie podchodzę do tego jak do bajeczek wyssanych z palca (choć w większości przypadków są to właśnie takie bajeczki), ale nie wierzę też do końca.
Offline